MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mamy wojnę! To jest wojna o nasze zdrowie i życie. Wróg czai się wszędzie. Jest niewidoczny, dobrze zamaskowany

Stanisław Sowa
Co robić, gdy spotkamy się z lekceważeniem zasad, które mają pomóc nam chronić się przed zagrożeniem? Reagować, zwracać uwagę, tłumaczyć. Aż do skutku

Puka Czytelnik do redakcji. Otwieram. Na miejscu jest nas tylko cztery osoby. Reszta pracuje w systemie telepracy (z domu). Bo tak jest dla nas wszystkich bezpieczniej. Tłumaczę więc panu, żeby się do mnie nie zbliżał. - A, panie, to tylko tak straszą, nie ma się czego bać - słyszę w odpowiedzi. Pan, na oko ok. 70 lat, a więc z grupy podwyższonego ryzyka, wydaje się być odporny na to, co do niego mówię.

Sytuacja druga. Sklep spożywczy na jednym z osiedli Rzeszowa. Dostęp do pieczywa ograniczony taśmą. Jest kartka z informacją, że pieczywo podają ekspedientki. A mimo to jakaś pani (50 plus) podchodzi do półek z pieczywem i bezceremonialnie wkłada gołe łapska w bułki, by kilka z nich wydobyć i włożyć do swojego koszyka. Jeden z klientów głośno zwraca uwagę. Pani udaje, że nie słyszy. Włącza się jeszcze inna osoba. Brawo.

To tylko dwa przykłady świadczące o tym, że nie wszyscy rozumieją, co takiego się w Polsce i na świecie dzieje, z czym tak naprawdę mamy do czynienia. A mamy, proszę Państwa, wojnę! To jest wojna o nasze zdrowie i życie. Wróg czai się wszędzie. Jest niewidoczny, dobrze zamaskowany. I śmiertelnie niebezpieczny.

Cóż więc robić, gdy spotkamy się z lekceważeniem zasad, które mają pomóc nam chronić się przed zagrożeniem? Reagować, zwracać uwagę, tłumaczyć. Aż do skutku. Nie powinniśmy liczyć tylko na to, że wszystko załatwią za nas władze. W obliczu niebezpieczeństwa to każdy z nas musi się poczuć odpowiedzialny nie tylko za siebie i swoich najbliższych, ale też za swoje osiedle, miejscowość, miasto, gminę, kraj.

Ludzie różnie reagują w trudnych sytuacjach. Niektórzy bagatelizują zagrożenie. Być może nie mogą poradzić sobie z tym psychicznie. Ważne wydaje mi się to, by każdy z nas uświadamiał takim osobom, że poprzez nieroztropne zachowanie narażają na ryzyko zakażenia koronawirusem nie tylko siebie, ale też swoich najbliższych.

Od wielu dni na łamach gazety i w portalu radzimy, jak się zachować, i apelujemy o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Drodzy seniorzy, siedzimy w domu! Nie idziemy do przychodni, lecz korzystamy z pomocy lekarza telefonicznie. Leki wykupujemy na podstawie kodu przesłanego SMS-em (może nam w tym pomóc ktoś młodszy). Zakupy? Robimy je jak najrzadziej i unikamy tłumu (najlepiej, jak zrobi nam zakupy ktoś z rodziny czy sąsiad).

Do banku czy na pocztę idziemy tylko w nadzwyczajnych sytuacjach. Spotkania z wnukami i w ogóle wszelkie spotkania towarzyskie odkładamy na bezpieczniejsze czasy (kontaktujmy się ze światem przez telefon lub media społecznościowe). Dbajmy o higienę, często myjmy ręce, dezynfekujmy telefon, szczególnie gdy w sytuacji absolutnie koniecznej musieliśmy wyjść z domu.

Unikajmy dotykania oczu, nosa i ust, czyli naturalnych „wrót” wnikania wirusa. Zachowujmy bezpieczną odległość od rozmówcy (również od wnuka czy sąsiada, który przyniesie nam „Nowiny” i inne zakupy). Stosujmy zasady ochrony podczas kichania i kaszlu, zakryjmy usta i nos zgiętym łokciem lub chusteczką, a następnie umyjmy dokładnie ręce, używając mydła, lub zdezynfekujmy środkiem na bazie alkoholu (minimum 60 proc.). I na koniec: nie podajemy ręki na powitanie i żadnych pocałunków!

Drodzy Czytelnicy, wspierajmy naszych ratowników medycznych, lekarzy, pielęgniarki - cały personel medyczny, który walczy o nasze zdrowie i życie na pierwszej linii frontu. Bądźmy solidarni i zdyscyplinowani, pomagajmy sobie, bądźmy dla siebie życzliwi. Razem damy radę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nagroda Nobla w dziedzinie medycyny przyznana

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24