Nie było chętnych na spółki Krośnieńskich Hut Szkła

Do tej pory syndyk Krośnieńskich Hut Szkła (od prawie 3 lat znajdujących się w stanie upadłości likwidacyjnej) wystawiał na sprzedaż jedynie nieruchomości. Pod koniec ub. roku zdecydował o wystawieniu na przetarg spółek produkcyjnych KHS. Chodzi o Hutę Szkła w Jaśle i Krosglass w Krośnie. Obie firmy mają podobne zatrudnienie, ok. 200 osób.

- To są normalnie działające i utrzymujące produkcję zakłady. Od 3 lat poprawiają swoją sytuację finansową. KHS ma 100 proc. udziałów w tych spółkach. I właśnie te udziały chcemy zbyć - tłumaczy syndyk Marek Leszczak.

Właścicielem Krosglassu można było się stać za 38 mln 944 zł. Zakład jako jedyny w Polsce produkuje włókno szklane ze szkła typu E. Surowiec wykorzystywany jest m.in. w urządzeniach gospodarstwa domowego i w przemyśle jachtowym.

Huta Szkła w Jaśle, specjalizująca się w produkcji szkła prasowanego technicznego i gospodarczego, dla przemysłu motoryzacyjnego, także kolorowego była do kupienia za 13 mln 749 tys. zł.

Drugi przetarg, niższe ceny

Te ceny nie skusiły jednak żadnego inwestora.

- To nie znaczy, że nie było żadnego zainteresowania - mówi Leszczak. - Było, świadczy o tym fakt że pobrane zostały memoranda spółek. Być może zaważył krótki czas, w jakim ewentualny nowy właściciel musiał wpłacić pieniądze. Po wygranym przetargu miałby na to tylko miesiąc. Taki jest przepis w prawie upadłościowym, którym jesteśmy związani - wyjaśnia.

Syndykowi zależy na szybkiej sprzedaży, dlatego bez zwłoki ogłasza drugi przetarg. Już wiadomo, że ceny będą niższe. Na 37 mln zł wyceniono udziały Krosglassie. Cenę za jasielską hutę obniżono do 13 mln zł. Otwarcie ofert zaplanowano na 13 kwietnia.

W tym samym terminie zaplanowano rozstrzygnięcie szóstego już przetargu na nieruchomość w centrum Krosna, przy ul. Grodzkiej, po zamkniętym kilka lat temu najstarszym zakładzie KHS, gdzie szkło produkowano ręcznie. Pięć dotychczasowych prób sprzedania 4 ha gruntu i hali po "jedynce" się nie powiodło.

- W tym przypadku jednak nie będzie już obniżki ceny. Pozostajemy przy 6,8 mln zł - mówi Leszczak. Dodaje, że jest zainteresowanie tą nieruchomością. - Nie chcę zdradzać konkretów, ale myślę, że tym razem nabywca zostanie wyłoniony.

Sprzedaż KHS w połowie roku

Do sprzedaży głównej firmy, czyli KHS syndyk szykuje się w połowie roku.

- Wycena dobiega końca - mówi Leszczak.

Syndyk chciałby sprzedać KHS jako działające przedsiębiorstwo. Huta wciąż utrzymuje 2 tys. zatrudnienie. Pracownicy dostali na początku roku umowy, na czas określony (do 15 lipca).

- W dobie kryzysu jakoś sobie radzimy. Ub. rok zakończymy z zyskiem. Na bieżąco regulowane są koszty postępowania upadłościowego. O pierwszy kwartał jestem w miarę spokojny, zobaczymy, co będzie dalej. Musimy się liczyć ze wzrostem kosztów, drożeją media i surowce - przyznaje Leszczak.