MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radosław Majdan: zagraliśmy żałośnie

Rozmawiał Jerzy Mielniczuk
Radosław Majdan
Radosław Majdan Fot. Jerzy Mielniczuk
Rozmowa z Radosławem Majdanem, bramkarzem Polonii Warszawa.

- Co się z wami stało? Jakby inna Polonia do Stalowej Woli przyjechała.

- Sam nie wiem. Początek meczu nie był zły. Czas jednak nie działał na naszą korzyść. Posypały się gole, my robiliśmy błędy, sędzia też. Tego karnego na pewno nie było.

- Sędzia był dość blisko.

- Walczyliśmy o piłkę z zawodnikiem Stali. Obaj się do niej rzuciliśmy i obaj przewróciliśmy się. Nie zrobiłem niczego, co zasługiwałoby na uwagę sędziego. Faulu na pewno nie było.

- Ale samobójczej bramki Piątka, już nie warto tłumaczyć.

- Nie zamierzam w ogóle się tłumaczyć. Zagraliśmy słaby mecz i tyle. Myliliśmy się niemiłosiernie. Czasami piłka się od nas sama odbijała. Wyglądało to żałośnie.

- Zagraliście dość radosną piłkę.

- Przyjechaliśmy do Stalowej Woli, żeby wygrać. Chcąc wygrać, trzeba grać całą szerokością boiska, a to ułatwiło sprawę Stali. Zagrali z kontrataku i tym nas rozbili. Błędy, błędy i jeszcze raz nasze błędy. Przy drugiej bramce, piłkę można było ze trzy razy wybić, a o trzeciej to już w ogóle szkoda mówić.

- Trener Kowalik powiedział, że nie dorośliście do tego, by grać w ekstraklasie. Podobno najlepiej się wam gra przy sztucznym świetle, gdy murawa jest trochę zroszona.

- Mówił prawdę. Każdy z nas powinien zajrzeć do swego sumienia i powiedzieć sobie, co nieco. Warunki na boisku są takie same dla obu drużyn. Jeżeli gra się w południe, a boisko jest nierówne, to trzeba się bardziej skoncentrować. Tej koncentracji nam zabrakło.

- Czy ten wynik przekreśla wasze szanse na ekstraklasę?

- Jeszcze nie, ale gdyby udało się nam wejść teraz do piłkarskiej elity, to byłby cud.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24