Trener Stali Stalowa Wola się wypalił

Rezygnacja ma być przyjęta w ciągu kilku najbliższych dni. Przez ten czas Pamuła będzie trenował "zielono-czarnych".

Rezygnacja Pamuły była tyleż zaskoczeniem, co spodziewanym krokiem. Zaskoczenie, bo jednak długo na trenerskim stołku nie zabawił. Krok spodziewany, bo pod jego wodzą koszykarze nie zrobili ani jednego… kroku do przodu. Doszły do tego gwizdy kibiców i w sobotę po meczu, znów przegranym, trener "Stalówki" wyszedł do dziennikarzy, mówiąc krótkie: "Składam rezygnację".

Sytuacja Stali jest nie do pozazdroszczenia. Przedostatnie miejsce w tabeli, kilku kontuzjowanych graczy i teraz roszady trenerskie. Z tym ostatnim jest ciekawa sprawa, bo asystentem Pamuły jest teraz Leszek Kaczmarski, prezes klubu. Kto by się spodziewał takiej sytuacji, w której drugi trener będzie zwalniał pierwszego? Kto teraz przyjdzie do Stali trenować koszykarzy? Jeszcze nie tak dawno, pewniakiem byłby Bogusław Wołoszyn, którego nieraz kibice wywołują na parkiet.
Sęk w tym, że prowadzona przez niego Resovia zaczęła wygrywać, a Wołoszyn nie należy do ludzi, którzy co dnia zmieniają decyzje. Z trenerskimi papierami są jeszcze na miejscu Artur Karlik, trener dziewcząt Stali i Jerzy Szambelan, który niedawno doprowadził podkarpacką młodzież na pudło MP. Jest jeszcze Marek Jarecki, który lada dzień ma przyjść do klubu po zwolnienie z funkcji dyrektora. Dyrektorów w Stali jest dwóch, a trenera nie ma, więc...

Czyżby Gierczak?

Stanisław Gierczak, zwolniony właśnie z funkcji trenera Sokołowa Znicza Jarosław jest kandydatem do objęcia Stali Stalowa Wola.

Wczoraj miał obradować zarząd Stalówki, by rozpatrzyć dymisję trenera Bogdana Pamuły, ale działacze nie zdołali się zebrać. Decyzje muszą być szybkie, bowiem już w sobotę kolejny mecz ligowy Stali ze Zniczem Pruszków.